W dniu 18 lipca 2020 r. Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej w Gospodarstwie Agroturystycznym „Torfowisko” w Wójtostwie, zorganizowało warsztaty kowalstwa artystycznego. Spotkanie jest  początkiem wydarzeń w formie warsztatów, szkoleń i innych działań oraz przykładem kultywowania dziedzictwa historycznego miasta Daleszyce. Zadanie sfinansowany jest z grantu  „NASZE PASJE – TO ŻYCIE  DALESZAN PO UZYSKANIU PRAW MIEJSKICH W 1569 ROKU” ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014 - 2020 w ramach działania 19 „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER”, poddziałanie 19.2 „Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach Strategii Rozwoju Lokalnego Kierowanego przez Społeczność”, na Przedsięwzięcie: 1.3.4 Działania promujące pasje mieszkańców za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania „Białe Ługi”.

     

  

Czyste artystycznie kowalstwo to profesja zanikająca, zawód kowala często mylony jest ze ślusarzem. Pokazy kowalstwa w wykonaniu Ryszarda Skuzy umożliwiły poznanie sztuki tworzenia przedmiotów z metalu. Dzięki wyobraźni kowala zwykły, prosty kawałek metalu zmieniał się w coś niezwykłego. Podczas pokazu na żywo kowal wykuwał drobne detale
z metalu wyłącznie tradycyjnymi metodami. Były to małe podkowy, które zostały przekazane uczestnikom warsztatów w formie upominków. Uczestnicy mieli także okazję wziąć czynny udział w pokazie i pomagać przy najprostszych czynnościach albo oglądając i dźwigając poszczególne akcesoria kowalskie.

       

Kowalstwo jest jednym z najstarszych zawodów. Poświadczają ten fakt badania archeologiczne. Kowale zajmowali się nie tylko podkuwaniem koni, ale wykuwali z żelaza wiele przedmiotów, od drobiazgów w rodzaju krzesiwa, zapadki, okucia sochy czy pogrzebacza po ogrodzenia, poręcze, furty i kraty. W 5 numerze „Głosu Daleszyc” pisze o tym nasza koleżanka Agata Łojek w artykule : „Zapomniane zawody – kowal”.  Z zawodem kowala związanych jest wiele przysłów np. „każdy jest kowalem swego losu” czy „kuj żelazo, póki jest gorące”. Bardzo stara legenda o powstaniu Daleszyc opowiada, że bardzo, bardzo dawno temu, chyba w XII wieku we wsi Szyce kowal podkuwał konie ale ponieważ była duża kolejka  chłopów co jakiś czas wołał „Dalej Szyce” , „Dalej Szyce” i stąd wioskę kowala nazwano „Daleszycami”.  Wiele przysłów zawiera ciekawe spostrzeżenia, być może warto wywrócić je do góry nogami? Np. „każdy jest kowalem swojego losu, ale niektórym ogień zgasł”. Na zakończenie spotkania Pani Agata Łojek przeprowadziła szkolenie na temat : „Warunki pracy rzemieślników i organizacja życia w miasteczku Daleszyce po uzyskaniu praw miejskich tj. po 1569 roku”.

Warsztaty i spotkanie pewnie przybliżyły historię ziemi Daleszyckiej. W przyszłości, na zakończenie projektu powołane zostanie „Bractwa Daleszan”, które zajmie się inscenizacją życia mieszkańców Daleszyc w średniowieczu. Dla rzemieślników zostaną uszyte historyczne stroje, w którym będą przypominać o danym życiu Daleszan.

Opracował : Stanisław Golmento – koordynator projektu.