Ojcowie nasi rozpoczęli walkę o niepodległość Ojczyzny. Prowadzili wojnę rok cały, pozostając, jako żołnierze, niedoścignionym ideałem zapału, ofiarności i trwania w nierównej walce.

                                                                                                             Józef Piłsudski                         

 

W zimowy wieczór, 9 grudnia br. roku, w Murawinie, koło Szczecna, celebrowaliśmy 160. rocznicę zwycięskiej bitwy pod Hutą Szczeceńską, która rozegrała się 9 grudnia 1830 roku, pomiędzy, dowodzonym przez Karola Kalitę ps. "Rębajło" oddziałem powstańczym (ok.250 osób), a wojskami rosyjskimi, których przewaga była znacząca.

 

  

To właśnie VI Capstrzyk Powstańczy zgromadził tam tego dnia liczne grono osób, w tym przedstawicieli  władz Miasta i Gminy Daleszyce - Burmistrza Miasta i Gminy Daleszyce p. Dariusza Meresińskiego, leśników z Nadleśnictwa Daleszyce z nadleśniczym Tomaszem Guzem na czele. Obecni byli przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu z dyrektorem Piotrem Kasprzakiem, autorem dwutomowej edycji „Powstanie Styczniowe – Pamiętamy”, który był też inicjatorem upamiętnienia tej ważnej bitwy pod Hutą Szczeceńską, poprzez wzniesienie  w tym miejscu obelisku,  przy którym miała miejsce ta uroczystość. Nad organizacją Capstrzyku czuwał niezawodnie p. dr. Romuald Sadowski z Klubu Historycznego Rok 1863, dbając również o to, aby wydarzenie miało wyjątkową wymowę i godnie wyrażało nasze uczucia wdzięczności i szacunku dla Tych, którzy swoje zdrowie i życie złożyli na ołtarzu Ojczyzny. 

 

  Obelisk - Wiki, dom. pub.

                                                                                                            

Przy blasku pochodni, ze śnieżnym krajobrazem starego, świerkowego boru w tle - przy obelisku Powstania 1863, u boku którego rośnie rozłożysty dąb, jak co roku, wystawiono honorową wartę  m.in. przez żołnierzy wojska polskiego oraz tak liczne grupy rekonstrukcyjne, również z Litwy, reprezentujące rożne formacje wojskowe Powstania Styczniowego. Zwracały również uwagę panie z grup rekonstrukcyjnych - kobiety walczące, wspierające powstańców niczym Henryka Pustowójtówna oraz  panie w eleganckich, czarnych, żałobnych  strojach ziemiańskich. Złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze.

 

 

Odczytano Apel Poległych, zabrzmiała trąbka, której melodia „Ciszy” ukoiła wzruszenie zebranych oraz salwa honorowa, donośna, wzbudzająca entuzjazm, ale i poczucie doniosłości chwili  wśród dzieci – zuchów i harcerzy oraz dorosłych, mieszkańców gminy i powiatu kieleckiego. 

 

 

Uczestnicy Capstrzyku, w uroczystym pochodzie, udali się  potem w inne, równie szczególne miejsce - pod kilkusetletni Dąb Powstańczy, który dumnie wznosi swe grube konary ku niebu. Z pewnością pamięta tamte grudniowe, dramatyczne chwile 1863 roku, których przebieg był dla wszystkich trudny do wyobrażenia.

 

 

Stanęli do walki rekonstruktorzy, a okrzyki po polsku i rosyjsku, wypowiadane w wielkich emocjach, wskazywały kto walczy; ciemność była niepewnością, błyski i huki niczym błyskawice, śnieg wirował, biegnące postaci były niewiadomą i wreszcie nastąpiła radość zwycięstwa i wielokrotne, pełne tryumfu  "Hurra!!!- to wszystko dane nam było przeżyć pod sędziwym drzewem.

 

 

A na ogromnym pniu królewskiego dębu - wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, do której niejedna Matka i niejedna Siostra wznosiła modły za idących do Powstania. Generał Antoni Jeziorański, którego imię wywołano w Apelu Poległych, a był potomkiem Józefa Zagrodzkiego z daleszyckiego Cisowa, taką małą kopię maryjnej ikony z matczynym błogosławieństwem na sercu nosił.

 

polona.pl- dom. Pub    

     

Jakże wymownie, pod wyniosłym dębem - pomnikiem przyrody i Powstania 1863 roku, w cieniu nocy, w blasku ognia pochodni, w obecności wojskowych i polskich i litewskich pasjonatów w strojach powstańczych, brzmiały słowa "Gloria Victis" Orzeszkowej, tak pięknie zaprezentowane tuż przed rekonstrukcją bitwy, we wdzięcznej ciszy i zamyśleniu obecnych, w ten grudniowy wieczór 2023 roku, pozostawiając w nas niezapomniany, patriotyczny  ślad na przyszłość.

 

- Co się tu działo? Co się tu, na tej polanie, działo? Coś osobliwego, coś nadcodziennego dziać się tu musiało! Czuję krew! O! długo, przedługo ziemia wydaje z siebie woń krwi swych dzieci, ludzi! Słyszę jęki! O, długo, przedługo powietrze trzyma pod obliczem nieba jęki dzieci jego, ludzi! Tu był bój jakiś i tu były zgony! Tu były rany, tętenty koni, krzyki! Mówcie, drzewa kochane, opowiadajcie, mówcie!

              Drzewa milczały, tylko po ich gałęziach przebiegł dreszcz lekki, krótki, jakby z zimna nagłego … .

                                                   Bożena Kraj - Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej

                                                 Zdjęcia – Rafał Wilczyński

 

Dziękujemy Organizatorom, Sponsorom i Wszystkim, którzy przyczynili się do wspaniałej organizacji tego pięknego wydarzenia - VI Capstrzyku Powstańczego w Murawinie k. Szczecna, dbając nie tylko o ducha. Dziękujemy za smaczny poczęstunek przy ognisku i pamiątki ze spotkania.