Aktualności
Dnia 9 listopada 2023 roku, w sali plenarnej OSP w Daleszycach, odbyła się I Konferencja pn.„Przyrodniczo-historyczne dziedzictwo Lasów Cisowskich”. Organizatorami była Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu oraz Nadleśnictwo Daleszyce, a honorowym patronatem objęli to wydarzenie, obecni na konferencji, Burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce - Dariusz Meresiński oraz Prezes Świętokrzysko-Radomskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Leśnego - dr Jacek Koba.
Konferencja składała się z trzech paneli referatowych o tematyce przyrodniczo-historycznej, a prelegentami byli eksperci w swoich dziedzinach. Oprócz możliwości wysłuchania interesujących referatów, można było obejrzeć wystawę kolekcji elementów artyleryjskich p. Konrada Maja - znalezisk z okresu II wojny światowej. Podziwiano repliki broni i ubioru powstańców styczniowych, wykorzystywane w ramach działań grup rekonstrukcyjnych, zaprezentowane przez dr Romualda Sadowskiego i p. Grzegorza Szymańskiego.
Wśród honorowych gości zaproszonych do udziału w konferencji był prawnuk Dionizego Czachowskiego, charyzmatycznego dowódcy Powstania Styczniowego - pan Jan Chryzostom Czachowski, który doceniając wielkie zasługi dr Romualda Sadowskiego w kultywowaniu pamięci o Powstaniu Styczniowym i jego bohaterach nagrodził go okolicznościowym ryngrafem.
Pierwszy panel referatowy:
- Piotr Kacprzak, z-ca dyrektora RDLP w Radomiu - „Planowanie urządzeniowe i jego wpływ na obecny stan lasów Nadleśnictwa Daleszyce”;
- dr Jacek Koba, RDLP w Radomiu - „Walory przyrodnicze Lasów Cisowskich;
- Paulina Kaleta, Archiwum Państwowe w Kielcach - „Lasy Cisowskie w zbiorach Archiwum Państwowego w Kielcach”;
- Maria Domańska-Nogajczyk, UJK w Kielcach - „Powstanie Styczniowe w Lasach Cisowskich”.
Drugi panel referatowy:
- Urszula Oettingen, UJK w Kielcach - „Związki Józefa Piłsudskiego z Ziemią Daleszycką”;
- dr Tomasz Domański, Oddział IPN w Kielcach - „Lasy Daleszyckie w historii oddziału „Wybranieckich”;
- dr Romuald Sadowski: „Ubiór, uzbrojenie i wyposażenie Powstańców”;
- Konrad Maj, Archiwum Państwowe w Kielcach - „Umocnienia pancerne z 1944/45 roku”.
Trzeci panel referatowy:
- dr inż. Bartłomiej Kozak, Instytut Historii PAN w Warszawie - „Leśna kolej wąskotorowa w Lasach Cisowskich Styczniowych”;
- Piotr Kasprzak, z-ca dyrektora RDLP w Radomiu - „Działania w Lasach Daleszyckich, a wyzwania historyczne”;
- Adam Massalski, „Marian Sołtysiak - Barabasz w moich wspomnieniach”;
- Tomasz Guz, nadleśniczy Nadleśnictwa Daleszyce - „Historia Józefa Talagi”.
Konferencja była ważnym naukowym wydarzeniem, wpisującym się w obchody 100. rocznicy powstania Lasów Państwowych oraz działaniem będącym inauguracją celebracji 105. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę – tuż przed Świętem Niepodległości. Była też miejscem prezentacji dwutomowej edycji książkowej zatytułowanej „Powstanie Styczniowe - Pamiętamy”, pięknie opracowanej i bogato ilustrowanej kroniki działań powstańczych 1863-1864 z opisem miejsc pamięci, której autorem jest Piotr Kacprzak, z-ca dyrektora RDLP w Radomiu.
Słuchacze z radością przyjęli informację, że planowane jest wydanie referatów w formie książkowej, aby, zgodnie ze społeczną misją instytucji Lasów Państwowych, utrwalać bezcenną wiedzę o naszej Małej Ojczyźnie, zaprezentowaną przez zacne grono prelegentów I Konferencji „Przyrodniczo-historyczne dziedzictwo lasów Cisowskich”.
Bożena Kraj
PS.
Pani Bożena Kraj jest mieszkanką gminy Daleszyce i fascynatką zdarzeń historycznych na terenie Gminy Daleszyce. W dniu 9 listopada 2023r. na konferencji reprezentowała godnie Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej. Serdecznie dziękujemy za reprezentację i ciekawy artykuł z konferencji .
St. Golmento – Sekretarz Zarządu TPZD
Jakże los nasz piękny, wzniosły! Gdzie idziemy – same głogi, gdzieśmy przeszli – róże wzrosły; więc nie schodźmy z naszej drogi!
Seweryn Goszczyński – belwederczyk, powstaniec
Kolaż z osobami wspomnianymi w tekście – opr. Bożena Kraj
Przy okazji nadchodzącej 193. rocznicy Powstania Listopadowego, doświadczamy uczucia wdzięczności wobec uczestników tego historycznego zrywu, którzy w latach 1830-1831 z odwagą oddawali swe zdrowie i życie w obronie narodu, walcząc o Jego godność i prawo do samostanowienia. Wspominamy to wydarzenie w odniesieniu do Józefa i Marcjanny Zagrodzkich, dla których Cisów stał się kolebką rodziny już w początkach XVIII wieku.
29 listopada 1830 roku, jak pisał Maurycy Mochnacki: „niebo było pochmurne, tak że zmierzch i noc w jeden moment przypadły”. Rozpoczęło się Powstanie Listopadowe. W grupie, która wyruszyła na Belweder byli bracia - oficerowie gwardii akademickiej: Nikodem Rupniewski - student Wydziału Prawa oraz Roch Rupniewski - inżynier i student Wydziału Nauk i Sztuk Pięknych. Był w Powstaniu jeszcze jeden Rupniewski, którego spotykali wcześniej w Warszawie, a potem na polu walki powstańczej – ich krewny Roman Kajetan.
Roman Kajetan Rupniewski – wnuk Józefa Zagrodzkiego urodzonego w Cisowie (ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie)
Prawnuk Józefa z Cisowa, a wnuk Józefa Kajetana ur. w Cisowie - Roman Kajetan Rupniewski (1802-1892) był synem Józefa – oficera Królestwa Polskiego i Petroneli z Zagrodzkich. Po śmierci rodziców opiekę nad nim i jego siostrą Marianną z wielką troską przejęli: Florian Straszewski - ziemianin, przedsiębiorca, filantrop – współtwórca krakowskich Plant (ulica i pomnik w Krakowie) oraz jego żona Józefa, siostra stryjeczna ojca Romana. Kilka lat później wspaniała opiekunka zmarła, zapisując dzieciom ziemię i dworek w Ruszczy Dolnej k. Połańca. Zadbano o edukację sierot - Romek uczył się u księdza Bouchera w Krakowie, a następnie spędził siedem lat w elitarnym wiedeńskim Theresianum.
Wychowywany w otoczeniu wojskowych, w miłości do Ojczyzny, cieszył się, gdy Florian zawiózł go do Warszawy, aby rozpoczął naukę i służbę w artylerii gwardii konnej. Nie czuł pokory wobec carskich nakazów i głośno było o nim w Warszawie, gdy za nieregulaminową fryzurę został aresztowany, a nawet czasowo zdegradowany. W 1830, jako świeżo awansowany podporucznik, wraca do warszawskiej jednostki, aby wziąć udział w Powstaniu Listopadowym, odrzucając propozycję awansu i służby wojskowej na ziemi krakowskiej u boku pułkownika Henryka Dembińskiego.
Roman Kajetan przeszedł szlak kampanii 1831r. dowodząc 6. plutonem baterii: Grochów (25.02), Iganie (10.04), Złotoria (21.05.), Ostrołęka (26.05), Warszawa (wrzesień). Książę Jabłonowski, kapitan, podkreślał energię i waleczność Romana, który wyróżnił się szczególnie w bitwie pod Złotorią (nieprzerwany ostrzał, mimo odcięcia od reszty baterii i przerwy w zaopatrzeniu): „Pdp. Bem zaczyna strzelać i wywołuje kanonadę na całej linii, od 10 z rana do późnej nocy Bem i Rupniewski z dwóch dział strzelali”. Uczestnicząc w słynnej szarży Bema pod Ostrołęką, Roman skutecznie wyprowadził swoje działa przez most na prawy brzeg Narwy. Odznaczony został Krzyżem Złotym Virtuti Militari, po kapitulacji stolicy razem z armią przekroczył granicę pruską; do domu w Ruszczy powrócił po amnestii.
Lucyna z Łętowskich Rupniewska – żona Romana Rupniewskiego (ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie)
Rupniewski został mężem pięknej Łucji Łętowskiej, córki oficera oraz ojcem Heleny i Jadwigi. Chrzestnym tej ostatniej był powstaniec, kpt. Erazm Różycki, społecznik, radca, potem prezes Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, zasłużony obywatel Kielc. Jego siostrzeniec Bolesław Łuniewski, dziedzic dworu Gnojno, zostanie zięciem Romana. Przeszłość rodziła wspomnienia - wizerunki żołnierzy, które Rupniewski malował przetrwały w zasobach Muzeum Narodowego Krakowa i Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Stefan Żeromski wspomniał w Dziennikach: „Na ścianach (dworu) do 80 rysunków, przedstawiających armię polską we wszystkich jej gatunkach i odmianach, […] oryginalne rysunki pana Rupniewskiego. Nader ładne i miłe”.
Akwarela kpt. Romana Kajetana Rupniewskiego – ułani (polona.pl – domena publiczna)
Wśród powstańców listopadowych swoją lekarską misję pełnił – Antoni Zagrodzki, syn Felicjana Zagrodzkiego – asesora w Stopnicy (wnuk Józefa Kajetana ur. w Cisowie, a prawnuk Józefa z Cisowa. Od 1825 roku studiował na Wydziale Lekarskim w Warszawie. Podczas wybuchu Powstania Listopadowego zgłosił się do służby jako lekarz batalionowy i pracował w szpitalu polowym. Przypuszcza się, że został poważnie ranny podczas służby i przewieziony do Głównego Szpitala Wojskowego podczas walk w Warszawie we wrześniu 1831. O jego śmierci powiadomili żołnierze weterani.
Akwarela - kpt. Romana Kajetana Rupniewskiego – gwardia Napoleona (polona.pl – domena publiczna)
Na powstańczym szlaku walczył były kapitan gwardii Napoleona, Francuz Ferdynand Guyot ożeniony z Izabelą Zagrodzką - wnuczką Józefa urodzonego w Cisowie. Ich ślub odbył się w Warszawie w 1827 roku, a już w 1831 Ferdynand walczył w korpusie Chrzanowskiego i został potem kawalerem Krzyża Złotego Virtuti Militari, Po dostaniu się do niewoli rosyjskiej, został wywieziony w głąb Rosji, ale szczęśliwie uwolniony w kwietniu 1833r. powrócił do domu.
Stanisław Marszycki z Kielc, którego przodkiem był Józef Zagrodzki z Cisowa, wspominał powstańcze historie w rodzinie. Jan Kanty Rychlicki – stryjeczny pradziad jego żony Heleny, studiował z późniejszym belwederczykiem, powstańcem listopadowym Rochem Rupniewskim na Wydziale Nauk i Sztuk Pięknych, a w 1831 roku odrzucił atrakcyjną ofertę pracy w sądzie, aby wstąpić do oddziałów powstańczych. Podczas wyprawy Zaliwskiego, został aresztowany, internowany i deportowany na statku „Hebe” do USA. Był współzałożycielem Komitetu Polskiego. Osiadł w Missouri, gdzie pracował jako inżynier. Jego córka Maria Józefina Rychlicka była jedną z dwóch pierwszych kobiet, które w 1873 r. ukończyły Uniwersytet w St. Louis. Jakże smutnym doświadczeniem był los wdowy Barbary Giller z rodziny. Jej dwóch synów wstąpiło do oddziałów Gwardii Ruchomej w Kielcach. Serce matki nie potrafiło się z tym pogodzić. Napisała list, którego fragment cytujemy: „Jako bolejąca matka udaję się do Wielmożnego Prezydenta, jako ojca ludu miasta i cierpiącej ludzkości opiekuna z prośbą, aby syna mego, Feliksa Gillera, jedyną podporę moją od powołania uwolnić łaskawie raczył”. Niestety, syn opuścił już Kielce, a nieco później odnotowano jego śmierć jako żołnierza. Brat Feliksa – Antoni Giller, wcześniej od brata zmobilizowany, szczęśliwie powrócił do domu.
W te listopadowe dni zadumy myślimy również o tych Wszystkich, których połączyła idea Powstania Listopadowego, o tym, jak wyraźny ślad zostawili po sobie w kraju i na obczyźnie, o Tych, których znamy z lekcji historii i o Tych, których imion nigdy nie poznamy, aby to, o czym z nadzieją pisze powstaniec, kapitan Seweryn Goszczyński spełniło się: „Sadźmy przyjacielu róże! Idźmy, szczepmy! Gdy to znuży, świat wiecznego wypocznienia da nam milszy kwiat od róży: łzy wdzięczności i wspomnienia”. Cześć i chwała Bohaterom!
B. Kraj, A. Pacek, A. Wellem z d. Karpińska (Niemcy), M. Kowalski (Francja), R. Wilczyński
To wzruszające, że w dzisiejszym świecie, pełnym wyzwań, potrafimy pochylić się nad historią naszej Małej Ojczyzny – Ziemi Daleszyckiej; losy Przodków, nawet tych, których nie znamy z imienia, mają dla nas znaczenie. Obdarzamy ich modlitwą i celebrujemy rocznice wydarzeń, które miały wpływ na losy naszego narodu. Czy możemy dowiedzieć się więcej o przeszłości, na przykład – nie wychodząc z domu? Tak, online. Ta odpowiedź, chociaż brzmi prozaicznie w tym miejscu, pomoże podjąć wędrówkę przez dzieje rodziny, odkrywającą chociaż tylko „okruchy” jej historii.
Urodzeni około 1700 roku Józef Antoni Zagrodzki herbu Syrokomla i Marcjanna Kuklińska z Górna byli związani z Cisowem i Daleszycami. Józef prawdopodobnie pochodził z terenów, które Jan Długosz uważał za ziemię krakowską. W Herbarzu rodów Małopolski znaleźliśmy informację o nim i o jego potomkach, którzy, pragnąc studiować, musieli rosyjskiemu zaborcy udowodnić pochodzenie. Dzięki temu wiemy też, że Józef pełnił funkcję subdelegata grodzkiego chęcińskiego. W maju 1727 roku Józef i Marcjanna przeżywali swój ślub w kościele w Daleszycach. Udzielił go Sebastian Hińcza, od 1727 r. proboszcz daleszycki, a potem kanonik kapituły kieleckiej. Mszę koncelebrował ks. Jan Szyszczyński, wikariusz i kapelan domu szpitalnego, a później proboszcz.
Mówi się, że synowiec Jana Chryzostoma Paska był właścicielem tej urokliwej wioski w 1701 roku. Jan Chryzostom, sarmata, uczestnik odsieczy wiedeńskiej pod koniec życia wspomina w Pamiętnikach: „Na drugi dzień Bożego Narodzenia 1702r. byłem w Cisowie u JP. Paska, człowieka haniebnie poczciwego, który jako mi rad był, niepodobna opisać. W domu swoim szlachcic to porządny bardzo, wesoły i przystojny […]. Darował mi szkatułę kieleckiej roboty, mosiądzem nabijaną, […] stół marmurowy nakładany, puzdro szlifowane i bardzom się tam miał dobrze”. A było to w czasie wojny ze Szwedami. Warto dodać, że w 1702r. i kolejnym wielmożna Krystyna Paskowa z Górna została matką chrzestną Janka Morzysza i Agnieszki Stępień z Cisowa.
Młodzi Zagrodzcy zamieszkali w Cisowie, którego Józef był administratorem przez około 12 lat. Można przypuszczać, że miejscem zamieszkania był, położony w zachodniej części wioski, dwór murowano-drewniany, którego okolicę nazywano Zadedworze/Zadworze, a zespól folwarczny również się tam znajdował. W dokumentach zapisano o małżonkach „ex Aula Cisów” – z dworu w Cisowie. Z wielkim wzruszeniem mogliśmy niedawno podziwiać kamienne podpiwniczenie dawnego dworu (w obecnej zabudowie) z pięknym łukowym stropem, łukowymi otworami okiennymi i czerwoną cegłą na posadzce, a także imponujące narożniki (niczym w budowlach obronnych) - charakterystyczne elementy architektury z końca XVII i początku XVIII wieku.
Foto B. Kraj - prawdopodobne miejsce lokalizacji dworu Józefa z Cisowa
Cóż powiedzieć o życiu w tamtych czasach w cisowskiej, miodowej krainie – cudzie natury, o dolinie z bystrym, choć niewielkim strumieniem, położonej wśród sosnowych i bukowych lasów, aksamitnie otulających zbocza gór; o pracy na polu, w lesie, na łące, w gospodarstwie, w warsztacie, przy stawach; każdy na swoim miejscu według talentów, obowiązków, w poczuciu odpowiedzialności za rodzinę w trudnych czasach rządów królów Augusta II Mocnego, jego syna oraz Stanisława Leszczyńskiego. Życie codzienne trudne, ale i pełne radości. W latach 1727-1740 w daleszyckiej parafii udzielono wielu ślubów, a co najmniej osiem wesel odbyło się w Cisowie. W tym samym okresie miały miejsce narodziny i chrzty dzieci rodzin o nazwiskach: Broda, Brożyna, Durlej, Fąfara, Furmankiewicz, Gonciarz, Kłobukowski, Król, Kończak, Krawiec, Mochocki, Małyga, Maruszak, Nowicki, Oszczypała, Pastuszka, Smal, Smuga, Stępień, Teliga, Wiącek, Wójcik, Wójt. Sto lat później w Cisowie było już 35 domów i 196 mieszkańców.
Marcjanna Zagrodzka miała przyjemność być matką chrzestną pięciorga dzieci w Cisowie, łącząc obowiązki żony Józefa i matki ich ośmiorga pociech: Joanny, Agnieszki, Franciszka, Józefa, Dominika, Róży, Stanisława, Michała. Wspólny chrzest dwojga dzieci z Cisowa: Joanny Zagrodzkiej i Heleny – córki urodzonego Macieja (przypuszczalnie pełniącego pewną funkcję we dworze) i Teresy Kłobukowskich odbył się w maju 1728 roku. Ich rodzicami chrzestnymi zostali: Zofia i Maciej Pawłowscy - kapitan i ekonom oraz Marianna i Michał Klimowicz h. Kościesza, krewny Józefa Zagrodzkiego – komisarz biskupa krakowskiego. Ponad dwadzieścia lat później Michał Klimowicz, wg źródeł kościelnych, już jako wdowiec i cześnik smoleński poślubi dwórkę Ludwiki Potockiej, wojewodziny kijowskiej. Wśród licznych świadków tego ślubu wymieniono: Józefa z Wielkich Kończyc - kasztelana krakowskiego, Józefa Potockiego, wojewodę kijowskiego, hetmana wielkiego koronnego. Warto wspomnieć, że ten sam Michał Klimowicz będzie teściem Konstancji – ciotki Floriana Straszewskiego h. Radwan (pomnik na Plantach w Krakowie) i właśnie Florian zostanie kiedyś opiekunem prawnuków Józefa Zagrodzkiego z Cisowa.
Foto B. Kraj - prawdopodobne miejsce lokalizacji dworu to teren Nadleśnictwa w Cisowie
Dostępna dokumentacja pozwala poznać losy tylko synów małżeństwa Zagrodzkich. Józef Kajetan i Michał Zagrodzcy h. Syrokomla rozpoczynają pracę i zakładają rodziny. Józef poślubił Konstancję Kułagowską z dworu w Kopcowej Woli – ślub w Leszczynach. Józef pracował jako ekonom (Górno, Tumlin), był dzierżawcą wsi Brody i pisarzem probendowym biskupa Kajetana Sołtyka, którego sekretarzem był stryj Konstacji - Grzegorz Kułagowski, dr obojga praw.
Michał ożenił się z Anną Dębowską. Od początku jako ekonom związany był z dworem Leona Kochanowskiego h. Ślepowron w Szczecnie - chorążego, cześnika sandomierskiego i posła na sejm. W aktach zw. z Michałem i Anną spotykamy określenie: ex Aula Szczecno (z dworu Szczecno), gdzie często w dworskiej kaplicy odbywały się chrzty dzieci Kochanowskich i Zagrodzkich, a pierworodna córka Michała – Agnieszka została chrześniaczką Leona i jego matki Anny Kochanowskiej, kasztelanki radomskiej. Pracę Michała kontynuował jego zięć Jan Wojciechowski, który jako komisarz Dóbr Szczecna pracował u Kochanowskich, a potem w ich majątkach bliżej Warszawy i został nawet burmistrzem w Przytyku, miejscowości, w której około 200 lat wcześniej odbył się ślub Doroty Podlodowskiej (córki właścicieli Przytyku) i poety Jana Kochanowskiego – krewnego przodków rodziny Kochanowskich ze Szczecna.
Realizując projekt „Józef Zagrodzki z Cisowa – okruchy historii” mamy nadzieję, że te obrazy z życia mieszkańców Cisowa w XVIII wieku, a potem obrazy aktywności jego potomków w trudnych okresach dziejów naszego narodu pozwolą poszerzyć wiedzę o przeszłości naszej Ziemi Daleszyckiej i regionu. Cisów na zawsze pozostanie kolebką tej gałęzi Zagrodzkich.
„Kiedy mię zmylą drogi tęsknot mych bezkresne, przyjdę, tułacz bezdomny, w borów mych tajniki, zasłucham się w piastuńczy dębów szum – i wskrześnę, a może mocny będę – jak tych puszcz strażnik!
Przyjdę w bór świętokrzyski, w sosen ciemną zieleń, w mej dziecięcej fantazji chram zaczarowany … .
Jan Gajzler, wuj Krzysztofa Kąkolewskiego, potomka Józefa z Cisowa
Bożena Kraj, Anna Pacek, Agnes Wellem z d. Karpińska (Niemcy),
Michel Kowalski (Francja), Rafał Wilczyński
„Integracja szansą na normalne życie osób z niepełnosprawnością” to tytuł zadania publicznego realizowanego przez TPZD a dofinansowanego przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej Województwa Świętokrzyskiego, które jest elementem aktywizacji osób niepełnosprawnych z Daleszyc i gmin sąsiednich. Celem projektu było zmniejszenie zjawiska wykluczenia społecznego i dyskryminacji dla osób z niepełnosprawnością przy udziale rodziców i opiekunów osób niepełnoletnich poprzez warsztaty w formie treningu umiejętności społecznych, zajęć fitness
i zdrowego odżywiania się. Zajęcia warsztatowe odbyły się w dniach 22, 24 i 29.08.2023r. w świetlicy w Niwach w gminie Daleszyce.
W ramach podsumowania wakacyjnych działań i nawiązanie do rzemiosło okresu średniowiecznego zorganizowano piknik integracyjny w dniu 21.09.2023r. na terenie przy świetlicy wiejskiej w Niwkach Daleszyckich pod hasłem: „Żywe dziedzictwo rzemiosła osób z niepełnosprawnościami”. Historię rzemiosła okresu średniowiecznego w Daleszycach w XV – XVII wieku przedstawiono w formie prelekcji a uczestnicy mogli na stoisku obejrzeć stroje średniowiecznych rzemieślników.
W 1569 roku osada Daleszyce uzyskała prawa miejskie i od tego czas następował rozwój miasta oraz powstało wiele cechów rzemieślniczych, które miały siedzibę w Daleszycach na przełomie XV do XVIII wieku.
Podczas pikniku w dnia 21.09.2023r. od godz. 10,00 na terenie przy świetlicy w Niwkach Daleszyckich zorganizowano:
- zabawy i konkursy w formie różnych wieloformatowych gier i konkurencji sprawnościowych z nagrodami
- wystawę rękodzieła artystycznego Warsztatów Terapii Zajęciowej Osinach oraz wystawę stroi historycznych rzemieślników z okresu średniowieczna z dyspozycji Towarzystwa.
- stoiska informacyjne Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach na temat praw i warunków zatrudnienia osób niepełnosprawnych
- wspólne zabawy ze śpiewem piosenek i grillowanie,
Do współpracy w pikniku zaproszono Szkołę Podstawową w Daleszycach z grupa dzieci i Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Daleszycach oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach oraz Okręgowy Inspektorat Pracy w Kielcach.
Gośćmi honorowym spotkania byli: Krzysztof Słoń - Senator RP, Anna Florczyk-Bielna – Dyrektor PCPR w Kielcach, Maciej Madzik – Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Daleszycach, Norbert Wojciechowski – Dyrektor MGOK w Daleszycach i Alicja Furmanek – Prezes TPZD. Telegram z pozdrowieniami do uczestników spotkania przekazał Dariusz Meresiński – Burmistrz Miasta i Gminy w Daleszycach.
Wszyscy świetnie się bawili, częstowali się wyrobami grillowymi z Masarni Henryki Zychowicz z Daleszyc a najlepsi w konkurencjach otrzymali nagrody. To była wspaniała integracja osób niepełnosprawnych z osobami dorosłymi i dziećmi Szkoły Podstawowej w Daleszycach. Więcej informacji i zdjęć na FB stronie społecznościowej TPZD. Wszystkim, którzy pomagali w organizacji pikniku Zarząd TPZD serdecznie dziękuje.
Opracował:
St. Golmento – Sekretarz TPZD
„W kręgu młodzieży i rodziny” to nowy projekt Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej, który będzie realizowany w 2023 do 2025 roku i jest dofinansowany ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030.
Celem ogólnym zadania jest zwiększenie zaangażowania mieszkańców gminy Daleszyce w działania organizacji pozarządowych i życie publiczne oraz zorganizowanie nowych inicjatyw lokalnych poprzez aktywizację obywatelską mieszkańców gminy Daleszyce.
W ramach zadania planowane są następujące inicjatywy:
- Organizacja społecznej kawiarni młodzieżowej „Bez nałogu” w Daleszycach w 2025 roku, która będzie funkcjonowała społecznie, przy zatrudnieniu animatora czasu wolnego i osób do prac organizacyjnych. Kawiarnia będzie miejscem spotkań dzieci i młodzieży oraz mieszkańców, gdzie będzie można w ramach samoobsługi wypić kawę, herbatę lub napoje chłodzące i słodycz. Nadzór nad organizacją pracy społecznej funkcjonowania kawiarni sprawował będzie animator czasu wolnego oraz Młodzieżowa Rada Programowa . Do pomocy animatora czasu wolnego będą wolontariusze lub członkowie TPZD . Organizacja kawiarni zostanie przeprowadzona w wynajętym lokalu w Daleszycach.
- Samoorganizacja grup zainteresowań prowadzonych jako stałe zajęcia warsztatowe w kawiarni tj. : warsztaty wokalna, plastyczne, filmowe oraz wsparcia psychologicznego i doradztwa zawodowego.
- Akcja społeczna pod nazwą „Pomóżmy dzieciom spędzić eko - logiczne wakacje”, która będzie przeprowadzone w czasie wakacji 2023, 2024 i 2025 roku. Celem akcji jest zainteresowanie dzieci, młodzieży i osób dorosłych problematyką ochrony środowiska i ekologii oraz zaangażowanie ich do wykonania różnych czynności takich jak:
- spacer po lesie lub okolicach miejscowości z trenerem fitness z edukacja o ciekawych miejscach oraz zbierania zauważonych śmieci przez osoby dorosłe,
- prelekcje i pokazy na temat segregacji śmieci,
- udział dzieci i młodzieży w konkursach: muzycznym i plastycznym w celu popularyzowania amatorskiej twórczości o tematyce turystycznej i ekologicznej, a także umuzykalnianie dzieci, młodzieży i osób dorosłych,
- stoiska informacyjne różnych instytucji edukacji związanej z ochrona środowiska,
- degustacja zdrowych i ekologicznych produktów oraz przetworów wiejskich,
- wspólne rodzinne spotkanie integracyjne w celu angażowania do działalności społecznej i międzypokoleniowej.
- Wsparcie instytucjonalne TPZD, którego celem będzie wzmocnienie zasobów materialnych i osobowych poprzez
- przygotowanie 3 animatorów czasu wolnego oraz sfinansowanie kursu zawodowego,
- zakup 3 gier wielkoformatowych do zajęć w kawiarni oraz na zewnątrz, podczas organizacji imprez plenerowych,
- organizacja „Mobilnej grupy animacyjnej” do organizacji konkursów , zabaw i innych zajęć plenerowych,
- utworzenie podstrony projektu, uzupełnienie deklaracji dostępności i modyfikacji strony internetowej TPZD poprzez wprowadzenie tłumaczenia strony w języku angielskim i niemieckim oraz uruchomienie pozyskiwania środków finansowych na działania statutowe za pośrednictwem strony internetowej.
Ambasadorem projektu jest Pani Agata Wojtyszek – Poseł na Sejm RP, która od samego początku powstawania projektu podpowiadała tematykę oraz potwierdziła , ze mieszkańcy Daleszyc rzeczywiście nie maja się gdzie spotkań i organizacja społecznej kawiarni jest bardzo potrzebna. Honorowy patronat nad piknikami edukacji ekologicznej w 2023 roku przyjął Pan Dariusz Meresiński Burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce.
Wszystkich sympatyków TPZD i tych działań społecznych a zwłaszcza mieszkańców i sołtysów zapraszamy do współpracy przy przekazywaniu informacji oraz pomocy organizacyjnej w myśl hasła „Razem możemy więcej”.
Opracował: St. Golmento
Koordynator projektu
Strona 5 z 11